Pierwszy numer zobowiązuje. Imprezę wygrał Białorusin, który biegł z tym plastronem
Białorusin Andriej Gordiejew (2.17:31) i grudziądzanka Arleta Meloch (2.37:34) zostali zwycięzcami I Maratonu Metropolii na trasie Bydgoszcz - Toruń.
36-letni Białorusin, olimpijczyk z Pekinu i zwycięzca kilku prestiżowych maratonów, należał do grona faworytów. Nic więc dziwnego, że po piętnastu kilometrach samotnie przewodził stawce biegaczy.
- Myślałem, że zmieszczę się w granicy dwóch godzin szesnastu minut, ale wśród uczestników maratonu zabrakło kolegów z mojej drużyny. Gdybym nie był sam, to wynik byłby lepszy - mówił zaraz po minięciu mety Andriej Gordiejew.
Radości z osiągniętego rezultatu nie kryła za to 30-letnia grudziądzanka, która kilkadziesiąt kilometrów również biegła sama.
- Chciałam pobiec taktycznie, ale w sumie byłoby zbyt wolno, dlatego biegłam normalnym tempem. Jestem zadowolona, ale nie wiem, jaki wynik uzyskałam - stwierdziła tuż po minięciu mety Arleta Meloch.
Gdy dowiedziała się, że jej rezultat to 2.37:34, była zaskoczona.
- Niemożliwe - dodała. - Myślałam, że pobiegłam tempem na dwie godziny czterdzieści minut.
Autor: Dariusz Łopatka
Foto: Jacek Smarz