Etap XIII [04.02.2010] Kolejny etap - dziś 2x5km. Dziś Polak zajmuje 11 miejsce w klasyfikacji generalnej jest 11-ty.
-----------------------------------------------------------------------------------
Etap XI [02.02.2010] Kolejny etap z udziałem Polaka. Trasa ok. 28 km z tego 24 kilometry pod górę a niecałej 4 - w dół. Pomimo trudnej trasy Polak zajmuje 5 miejsce. W klasyfikacji generalnej Polak uplasował się na 11 miejscu z 5 sekundową stratą do 10 miejsca.
------------------------------------------------------------------------------------
Polak kontynuuję wyścig psich zaprzęgów - La Pirena. Podczas kolejnych etapów Polak zajmuje odpowiednio:
Etap VIII [31.01.2010] - 15 miejsce [11 miejsce kl. generalna]
Etap IX [31.01.2010] - 12 miejsce [11 miejsce kl. generalna] (etap nocny)
Etap X - [01.02.2010] - 8 miejsce [11 miejsce kl. generalna]
------------------------------------------------------------------------------------
Etap VII. Wiatr na trasie dochodzi do 12 metrów na sekundę. Przygotowana trasa i bez tego była bardzo ciężka. Tego dnia maszerzy pokonywali sporo wzniesień. Najniżej położony punkt trasy znajdował się na wysokości 1 700 metrach a najwyżej położony na 2 280 metrach. Polak zajmuje 12 miejsce a w klasyfikacji generalnej - nadal wysokie 8 miejsce.
------------------------------------------------------------------------------------
Etap VI [28.01.2010] Ten dzień dla Polaka był najgorszym występem w tegorocznym wyścigu psich zaprzęgów La Pirena. Polak zajął 13 miejsce. W klasyfikacji generalnej Polak nadal zajmuje 8 miejsce.
W przeciągu ostatnich 24 godzin maszerzy pokonali 88 km. Na szczęście Piątej 29.01.2010 jest dniem wolnym. Mamy nadzieję, że psy nabiorą sił a Bartek Giewont pokaże na co jego i jego psy stać.
------------------------------------------------------------------------------------
Etap IV i V [27.01.2010]. Tego dnia odbywają się dwa etapy. Rano Bartek Giewont kończy etap na 10 miejscu. Etap nocny Polak kończy na 6 miejscu. W klasyfikacji generalnej z niewielką stratą do 7 zawodnika a zarazem z olbrzymią przewaga nad zawodnikiem na 9 miejscu.
------------------------------------------------------------------------------------
Kolejny etap - Polak Bartek Giewont na pewno nie można zaliczyć do najbardziej udanych a na pewno pechowy. Kilkakrotnie Polak musiał zatrzymać cały psi zaprzęg by rozplątywać psy. Fatum wisiało nad Polakiem do końca - Bartek Giewont w tym etapie zajął 13 miejsce. W klasyfikacji generalnej Polak nadal zajmuje wysokie ósme miejsce.
------------------------------------------------------------------------------------
Drugi etap okazał się bardzo niebezpieczny. Niektórzy ukończyli go z większymi lub mniejszymi "obrażeniami" (siniaki, poobijane żebra i wstrząs mózgu). Polak w drugiem etapie wywalczył dobre 7 miejsce.
------------------------------------------------------------------------------------
Pierwszy etap La Pirena już za polakiem. Polak szczęśliwie pokonał 27 kilometrową trudną trasę. Różnica wzniesień na tym etapie wynosiła 800 metrów. Temperatura, o dziwo, cieplejsza niż w Polsce - jedynie minus 6 stopni Celsjusza. Po pierwszym etapie Polak jest ósmy.
------------------------------------------------------------------------------------
La Pirena to wieloetapowy wyścigi psich zaprzęgów rozgrywane w Pirenejach na terenie trzech państw: Andory, Francji i Hiszpanii. Trasa składa się zazwyczaj z 16 etapów rozgrywanych w znanych stacjach narciarskich. Łączna długość wszystkich etapów wynosi około 400 km, trasa wznosi się miejscami na wysokość 2500 m n.p.m.
W tym roku wśród najlepszych maszerów (zawodników ścigających się psimi zaprzęgami) z całej europy i świata, do sportowej rywalizacji stanął, pochodzący z Polski a mieszkający na stałe w Finlandii - Polak Bartek Giewont.
Bartek Giewont wraz z Pauliina Kiiski od grudnia 2002 r. prowadzą wspólnie firmę GIEWONT ADVENTURES w której na co dzień parają się pracą z psimi zaprzęgami.
Bartek Giewont swoją przygodę z psimi zaprzęgami zaczął w 1995 roku gdzie ówcześnie pracował z psami we włoskich Alpach. Włoskie Alpy nie dawał jednak gwarancji długo leżącego śniegu a także bardzo często występowało zagrożenie lawinowe a tym samym duże ryzyko. Bartek poszukał innego miejsca do pracy. Tak trafił do Levi gdzie poznał Paulinę - i jej sześć psów. Niebawem narodził się ich syn - Hugo.
Źródło: levinyt.fi
Foto: levinyt.fi
R E K L A M A