Canicrossem "zaraziła" się od swojej siostry. Joanna Kubiczek, podczas ostatnich mistrzostw Europy w canicrossie, który odbywał się w Wielkiej Brytanii wywalczyła złoty medal wraz ze swoim pięcioletnim psem Maksem.
Podczas mistrzostw Europy w EFC w dziedzinie psich zaprzęgów, które odbyły się w Cirencester park w Wielkiej Brytanii, spełniło się jej marzenie o złocie. Do tej pory udawało się osiągnąć tytuły wicemistrzowskie, ale ten ostatni start w kategorii juniorskiej i wiele miesięcy przygotowań do zawodów zaowocowały złotym medalem.
- W przyszłym roku podczas mistrzostw w Szwajcarii wystartuję w kategorii kobiet dorosłych. Chce się do nich bardzo dobrze przygotować. Tam już nie ma żartów, bo konkurencja też jest przecież dużo większa - opowiada sławkowianka.
Joanna otrzymuje również stypendium Miasta Sławkowa dla najzdolniejszych uczniów, mieszkańców Sławkowa. Ta zdolna sławkowianka ma na swoim koncie wiele sukcesów. Jest trzykrotną mistrzynią Polski, zajęła także trzecie miejsce w mistrzostwach świata w 2009 roku. Siedem razy startowała w mistrzostwach Europy zawsze plasując się na drugim lub trzecim miejscu.
Canicross zaczyna się cieszyć coraz większą popularnością. To oficjalna dyscyplina sportowa sportu psich zaprzęgów, polegająca na bieganiu z psem. Pies upięty jest do liny z amortyzatorem (długości ok 2,5 w rozciągnięciu), która łączy się z pasem na talii maszera. Pies biegnie przodem pomagając w biegu zawodnikowi. Wyścigi tej dyscypliny odbywają się w warunkach bezśnieżnych. Canicross można uprawiać z dowolnym psem w dobrym stanie fizycznym i odpowiednim wieku. W Polsce jak i na świecie najlepiej w tej dyscyplinie sprawdzają się greystery, psy myśliwskie np.: wyżły, charty czy pointery jak i inne psy zaprzęgowe Syberian Husky czy Alaskan Malamut.
Źródło:Dziennik Zachodni
Foto: Facebook