Film "Był jazz"
"Był jazz" to film, który przenosi nas do roku 1981, opowiadając historię słynnej łódzkiej grupy jazzowej Melomani, założonej przez Jerzego Dudusia Matuszkiewicza. Jerzy mówi w filmie: „Dlaczego graliśmy wtedy jazz? - Ta muzyka była dla nas wszystkim.” Na kanwie historii Melomanów powstał ten film.
Hołd dla Zakazanej Muzyki
"Był jazz" jest swoistym hołdem dla pierwszych, podziemnych zespołów, które w stalinowskiej Polsce próbowały grać zakazaną amerykańską muzykę jazzową. Film oparty jest na autentycznych wydarzeniach z życia zespołu Melomani, kierowanego przez Jerzego Dudusia Matuszkiewicza.
Fabuła filmu
Akcja filmu rozgrywa się w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych, kiedy w Polsce jazz był zakazany. Do Łodzi przyjeżdża z Poznania Jacek Karpiński i zatrzymuje się w domu Witka. Chłopak cieszy się z przybycia nowego kolegi, który gra na banjo i wzmocni skład zespołu. Młodzi muzycy spotykają się w jednej z łódzkich kawiarni, gdzie późnym wieczorem, przekupując orkiestrę, mogą nieoficjalnie zagrać kilka jazzowych standardów.
Zakazana muzyka i jej konsekwencje
Wieczorami chłopcy ćwiczą zakazaną muzykę jazzową, mimo ryzyka utraty pracy i szykan ze strony władz. Jazz staje się dla nich nie tylko pasją, ale także symbolem wolności i buntu przeciwko reżimowi. Pomimo trudności, jakie napotykają, nie przestają grać zakazanych utworów.
Podsumowanie
"Był jazz" to film, który warto obejrzeć podczas tegorocznego Międzynarodowego Festiwalu Filmowego Tofifest. Opowiada o pasji, determinacji i miłości do muzyki, która była dla wielu jedynym sposobem na wyrażenie siebie w trudnych czasach. To inspirująca opowieść o ludziach, którzy mimo przeciwności losu, nie poddali się i grali swoją ukochaną muzykę.