Który ze szczytów w województwie warmińsko-mazurskim jest najwyższy? Jest to Dylewska Góra. Jest to również najwyższy szczyt na Mazurach. Obecny na miejscu reper, wyznacza dokładnie punkt o wysokości 312 m n.p.m. a ze szczytu rozpościera się malowniczy widok. To efekt działalności lodowców z okresu zlodowacenia bałtyckiego.
Dziś docieram do Dylewskiej Góry - Kernsdorfer Hohe. Sama "góra" nie jest zupełnie wymagająca, ale było to moje drugie podejście. Za pierwszym razem nie dotarłem na miejsce, gdyż z powodu śnieżycy nie było szans dojechać w ten region samochodem.
Znajdujemy się na wysokości 312 m n.p.m., na górującym ponad 100 m nad otoczeniem, najwyższym wzniesieniu pasma Wzgórz Dylewskich i zarazem całej północno-wschodniej Polski.
Dylewska Góra w całości położona jest na terenie Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich, powołanego do życia w 1994 r. dla ochrony bezcennych walorów krajobrazowo-widokowych, bogatej ilościowo i zróżnicowanej gatunkowo fauny oraz flory, niezwykle urozmaiconej rzeźby terenu, a także dużych wartości historyczno-kulturowych tego obszaru.
Powierzchnia Parku wynosi 7151,20 ha, a jego otuliny 14 882,60 ha.
Na terenie parku znajdują się trzy rezerwaty przyrody: rezerwat Jezioro Francuskie, rezerwat rzeki Drwęcy i rezerwat Dylewo oraz dwa uroczyska: Dylewo i Klonowo.
Na przedpolu Dylewskiej Góry rozciągają się historyczne pola Grunwaldu, na których mała miejsce jedna z największych bitew średniowieczne Europy.
Na szczycie góry znajdują się kilkunastometrowa turystyczna wieża widokowa o drewnianej konstrukcji, przekaźnikowa stacja telewizyjna oraz 37-metrowa dostrzegalnia przeciwpożarowa, z której rozciąga się rozległy widok na tereny leżące w promieniu 40-50 km.
Legendy o Wzgórzach Dylewskich
Jedna z miejscowych legend głosi, że Bóg w ostatnim dniu swojej pracy nad nadaniem kształtu Światu zajął się tworzeniem Wzgórz Dylewskich. Zaplanował dla tego miejsca coś wyjątkowego: żyzne gleby, niezwykłą roślinność, lśniąco żółte piaski, srebrzyste wody, delikatne zbocza i urokliwe, lesiste doliny, pełne pięknego krajobrazu.
Rozplanował to wszystko w wielkim skupieniu, po czym poszedł spać. Wówczas przyszedł diabeł i przeorał swoimi pazurami dylewską ziemię, porozrzucał kamienie i tupał nogami tak mocno, aż w ziemi potworzyły się jamy i urwiska. Na szczęście nie udało mu się zdemolować Wzgórz Dylewskich - nienaumyślnie dodał im tylko surowego uroku.
Inna wieść związana z Dylewską Górą powiada, że od wsi Klonowo do wsi Wygoda prowadził w przeszłości tunel. W czasie I wojny światowej mieszkaniec Klonowa, usłyszawszy o zbliżającym się wojsku rosyjskim, zapakował złoto i inne kosztowności do bryczki, zaprzągł konie i wjechał do wspomnianego tunelu. Niestety, tunel nie był wystarczająco zabezpieczony i zawalił się, grzebiąc uciekiniera razem z kosztownościami.
W niewielkiej odległości od szczytu góry, znajduje się Jezioro Francuskie — rezerwat przyrody o pow. 13,64 ha, obejmujący położone na obszarze Góry Dylewskiej śródleśne jezioro (najwyżej położone w woj. warmińsko-mazurskim —247,7 m n.p.m.) o pow. 2,93 ha.
Rezerwat ten został utworzony w 1963 r. m. in. w celu ochrony rosnącej tam wierzby borówkolistnej (relikt polodowcowy) oraz fragmentu buczyny pomorskiej (zbocze w południowo-wschodniej części jeziora porasta drzewostan buczyny pomorskiej w wieku około 160 lat).
Nazwa samego jeziora, jak głosi legenda, pochodzi stąd, że w czasie kampanii napoleońskiej, tutejsi chłopi utopili w nim kilku Francuzów, mszcząc się w ten sposób za krzywdę wyrządzoną miejscowej dziewczynie. Bazujące w pobliskim Pietrzwałdzie oddziały wojsk napoleońskich wzięły brutalny odwet za ten lincz. Wieś została zrównana z ziemią, a chłopów winnych mordu na Francuzach stracono.
Kamień C. v. Rose 1918
Ok. 600 m na północ od Jeziora Francuskiego, na stoku jego doliny, znajduje się różowy granit o obwodzie 10,10 m wys. 1,6 m, z wyrytym na powierzchni napisem C. v. Rose 1918. Upamiętnia on datę nabycia przez Carla von Rose, właściciela dóbr w Dylewie w latach 1912-1928, majątku Bednarki i włączenia go do majoratu Dylewa.
Z rodem von Rose związane są jeszcze dwa inne kamienie na terenie Wzgórz Dylewskich. Kamień z napisem L. Rose 1860 leżący za Giętlewem w kierunku Miejskiej Woli, upamiętnia zakup majątku Dylewa przez Ludwiga von Rose,
Niespełna kilometr na pd,-wsch. od Miejskiej Woli leży kamień z napisem Franz Rose 1898, upamiętniający zakup majątku Miejskiej Woli przez kolejnego właściciela Dylewa.