Ośmiotysięczniki na wyciągnięcie nart: Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski w Himalajach

17 lis 2024

Ośmiotysięczniki na wyciągnięcie nart: Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski w Himalajach

Makalu i Kanczendzonga – dwa szczyty, dwie historie, jeden cel. Tymi słowami można podsumować zmagania Oswalda Rodrigo Pereiry i Bartka Ziemskiego, których wyczyny na najwyższych szczytach świata na nowo definiują granice możliwości ludzkiego ciała i umysłu. Obaj himalaiści opowiedzieli mi o swoich tegorocznych wyprawach, które nie tylko przesunęły granice narciarstwa wysokogórskiego, ale i udowodniły, że determinacja oraz partnerstwo to klucz do sukcesu.

Ośmiotysięczniki na wyciągnięcie nart: Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski w Himalajach

Pasja, która łączy

Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski to duet, który na pierwszy rzut oka może wydawać się nieoczywisty – różne charaktery, różne doświadczenia, ale jedno wspólne pragnienie: eksplorowanie najwyższych gór świata w sposób nowatorski i z zachowaniem najwyższego szacunku do natury. Ich współpraca rozpoczęła się w 2019 roku na Lhotse, gdzie mieli czas, by porozmawiać o życiu i swoich górskich marzeniach. 

To wtedy narodził się pomysł połączenia wspinaczki z narciarstwem. Bartek – utalentowany narciarz wysokogórski, i Oswald – doświadczony wspinacz, postanowili połączyć siły. Pierwsze próby, takie jak zjazdy z Annapurny i Dhaulagiri, utwierdziły ich w przekonaniu, że razem są w stanie dokonać rzeczy niezwykłych.

Makalu: Piąty szczyt świata i nowe wyzwania

Wiosną 2024 roku Oswald i Bartek wyruszyli na Makalu, piąty najwyższy szczyt świata (8485 m n.p.m.). Wyzwanie to było częścią większego projektu, w którym miały znaleźć się również inne ośmiotysięczniki. Jednak już na starcie stanęli przed ogromnymi trudnościami, głównie finansowymi, które ograniczyły ich możliwości. 

Pomimo skromnych środków, zrealizowali swoje plany – Oswald zdobył szczyt, a Bartek, jako pierwszy w historii, zjechał na nartach z kopuły szczytowej Makalu bez użycia dodatkowego tlenu. 

Warunki były ekstremalne” – wspominał Oswald podczas prezentacji. „Lawiny, lodowce i minimalne zasoby sprzętowe nie ułatwiały zadania, ale to była dla nas lekcja pokory i determinacji”. 

Kanczendzonga: Najtrudniejsza próba

Po sukcesie na Makalu himalaiści ruszyli na trzeci najwyższy szczyt świata – Kanczendzongę (8586 m n.p.m.). Ta góra, znana z nieprzewidywalnych warunków pogodowych i trudności technicznych, była dla nich prawdziwym sprawdzianem. Problemy zaczęły się już w bazie – brak koordynacji między agencjami wspinaczkowymi, opóźnienia w zakładaniu poręczówek i trudności z pogodą nie dawały nadziei na szybki sukces.

Oswald Rodrigo Pereira i Bartek Ziemski podczas wystąpienia na XXIV Festiwalu Górskim Dni Lajtowe w Zakopanem, listopad 2024Prezentacja Oswalda Rodrigo Pereiry i Bartka Ziemskiego na Festiwalu Dni Lajtowe w Zakopanem, poświęcona ich wyprawom w Himalaje

Mimo wszystko Oswald i Bartek zdecydowali się na atak szczytowy. Trwał on aż 20 godzin i był jednym z najbardziej wyczerpujących momentów w ich karierze. Na szczycie spędzili zaledwie kilka minut – wystarczająco, by poczuć dumę z osiągnięcia czegoś, co wydawało się niemożliwe. 

Kanczendzonga to góra samotności” – podsumował Oswald. „Gdy stoisz na jej szczycie, otoczony ciszą i mgłą, czujesz, jak niewiele znaczy człowiek wobec sił natury”.

Partnerstwo w trudnych chwilach

Kluczowym elementem obu wypraw była współpraca. Oswald i Bartek, mimo różnic charakterów, doskonale się uzupełniają. Podczas zejścia z Kanczendzongi, Oswald musiał zmierzyć się z ogromnym zmęczeniem i dezorientacją na wysokości. Bartek, który zjechał na nartach do niższych obozów, pozostawał z nim w kontakcie, monitorując jego postępy i wspierając mentalnie. 

To była jedna z najtrudniejszych nocy w moim życiu” – opowiadał Oswald. „Wiedziałem, że nie mogę się poddać, ale każdy krok wydawał się niemożliwy. Bartek był moim światłem w tunelu – dosłownie i w przenośni”.

Co dalej?

Oswald i Bartek nie zwalniają tempa. Po powrocie do Polski już snują plany na kolejne wyprawy. W ich głowach rodzą się pomysły na zdobycie kolejnych ośmiotysięczników, a także na rozwój filmowego projektu dokumentującego ich dokonania. „Nasza misja to nie tylko wspinaczka, ale także inspirowanie innych” – podkreślają.

Historia, która inspiruje

Wyczyny Oswalda Rodrigo Pereiry i Bartka Ziemskiego to coś więcej niż sport – to opowieść o odwadze, determinacji i sile ludzkiego ducha. Ich historia pokazuje, że nawet w obliczu największych przeciwności warto podążać za swoimi marzeniami.

Jeśli chcecie poznać więcej szczegółów z ich wcześniejszych wypraw, zapraszam do mojego wywiadu z nimi: „Od Everestu po Manaslu”.